poniedziałek, 21 maja 2012

Świat opowiadań Murakamiego


Polskim czytelnikom znane są dwa zbiory opowiadań tego jakże popularnego japońskiego pisarza: „Wszystkie boże dzieci tańczą”(2000) oraz „Ślepa wierzba i śpiąca kobieta”(2008).





Opowiadania czytałam jedno za drugim i przeczytanie ich zajęło mi niecały tydzień (zdecydowanie polecam czytanie wybiórcze i niespieszne).

Tym co rzuciło mi się najbardziej w oczy w owych opowiadaniach to nietypowe, czasem dośc ciekawie rozbudowane porównania. Przytoczę kilka z nich:

- Był jeszcze młody jak świeże błoto.
- Powietrze było chłodne  i dziwnie gęste jak galaretka kawowa.
- Śmierc młodego, dwudziestoośmioletniego człowieka ma w sobie coś smutnego, jak zimowy deszcz.
- Wokół mnie umierali jeden po drugim przyjaciele i dawni przyjaciele. Wyglądało to jak pole kukurydzy po letniej suszy.

Czasem dośc poetyckie:
- W takich chwilach jej oczy wyglądały jak białe księżyce unoszące się przed świtem na krańcu nieba.

Czasem mało zrozumiałe:
- W lesie kryły się różne zwierzęta, jak na obrazach z trompe l’oeil[1].

Tego typu porównania napotkac można w niemal każdym opowiadaniu Murakamiego. 

Wiele osób czytających tego pisarza chwali go mówiąc, iż przekazuje on pewne prawdy ponadczasowe. Postanowiłam zwrócic na nie uwagę. I rzeczywiście Murakami sypie między innymi takimi mądrościami:

- Można pojechac daleko, lecz nie ucieknie się od samego siebie.
- Myślę, że serce przypomina głęboką studnię. Nikt nie wie, co jest na dnie. Można sobie tylko wyobrazic na podstawie tego, co czasami wypływa na powierzchnię.

Oraz przemyśleniami:

- Rak, to w pewnym sensie skondensowany tryb życia danej osoby..
- (..) Bo w takich sprawach jak sobie człowiek raz odpuści, to potem nie wiadomo jak często zacznie sobie odpuszczac.
- Nasze serca nie są z kamienia. Kamienie mogą kiedyś rozsypac się w proch. Mogą stracic kształt. Ale serca się nie rozsypują. Są pozbawione kształtu, możemy je sobie wiecznie przekazywac, czy są dobre czy złe..

Niektóre opowiadania męczą, niektóre wciągają. Uważam, że niezłe są: „Lustro”, „Folklor naszych czasów..”, „Koty ludojady”, „Lodowaty mężczyzna”, „Boisko baseballowe” „Tajlandia” czy „Ciastka z miodem”.

Co więcej, na moją wyobraźnię najbardziej podziałał „Tony Takitani (ciekawa wersja filmowa) i „Siódmy mężczyzna” (obydwa ze zbioru „Ślepa kobieta..), gdzie mężczyzna w średnim wieku opowiada innym historię (bardzo plastycznie i realnie) swojej traumy z dzieciństwa. Była nią przez czterdzieści lat fala. Fala wywołana tsunami, która nawiedziła nadmorskie miasteczko i zabiła przyjaciela z dzieciństwa K. na jego oczach. Główny bohater żył obwiniając się o tę śmierc, ale wreszcie, po latach postanawia się wyzwolic.

I na koniec pewne „pouczenie” z tego opowiadania:
Moim zdaniem naprawdę boimy się w życiu nie samego strachu (…) Najbardziej przerażające jest odwrócenie się do tego strachu plecami i zamknięcie oczu. Wtedy oddajemy czemuś to, co w nas najważniejsze.



[1] Malarstwo iluzjonistyczne, (franc. trompe l'oeil) – to malarstwo dające iluzję rzeczywistości.

6 komentarzy:

  1. lubię Murakamiego, ale po n-tej pozycji mam wrażenie, że jest trochę wtórny, tzn. wykorzystuje po kilka razy te same metafory itp. na motyw studni pojawiał się przez całą "kronikę Ptaka Nakręcacza", to w zasadzie jedyny minus jaki dostrzegam.
    Murakami ma ogromna fantazję, bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Ja też cenię Murakamiego jako pisarza, choc nie wszystko, co napisze mi się podoba. Do tej pory przeczytałam prawie wszystkie jego powieści, ale do całokształtu brakowało mi właśnie opowiadań. Muszę wyznac, że wolę jednak powieści, szczególnie te gdzie w dużej mierze wykorzystuje on swoją wyobraźnię i fantazję(której bądź co bądź mu nie brakuje) :)

      Usuń
  2. Ciastka z miodem to moje ulubione jak dotąd opowiadanie Murakamiego, najbardziej mną poruszyło (a może zwyczajnie znalazłam w nim coś "własnego"?). Lubię też - choć paradoksalnie ani ono genialne, ani odkrywcze - krótkie opowiadanie o carverowsko długim tytule On Seeing the 100% Perfect Girl One Beautiful April Morning - coś w sobie ma, mimo swej prostoty.

    A te porównania i moją uwagę zwróciły, choćby dziś podczas czytania 1Q84. Osobliwe, aczkolwiek ujmujące.

    Pozdrawiam ciepło!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście ciekawe podejście stosuje pisarz w opowiadaniu "On Seeing the 100% Perfect Girl One Beautiful April Morning". Na początku brzmi zupełnie jak wyznanie :)

      Również jestem w połowie lektury "1Q84". Myślę, że w stylu pisania Murakamiego jest coś wciągającego..

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Ja właśnie pod wpływem Twojego tekstu w Archipelagu postanowiłam odnowić moją znajomość z Murakamim. Mam na półkach większość jego książek, ale czytałam zaledwie kilka. Teraz sięgnęłam po "A Wild Sheep Chase" i jakoś mnie do siebie nie przekonał tą powieścią, ale oczywiście przeczytam "Dance, Dance, Dance", bo jednak ciekawa jestem ciągu dalszego. Pomysł znakomity, ale czegoś mi zabrakło, chyba nie zrozumiałam o czym tak naprawdę ta opowieść jest.
    Opowiadania Murakamiego lubię, ale dawkowałam je sobie i nie przeczytałam jeszcze wszystkich. Tak naprawdę to kocham "Kafka on the Shore" i tę książkę mogłabym czytać wiele, wiele razy i wracać do niej. Mimo że czytałam ją kilka lat temu (ze cztery lata temu?) myślę o niej bardzo często, niemal każdego dnia. Jest taka bardzo "moja"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Miło mi to czytać. Ja też biorąc w ręce jego dzienniki podróży uznałam, że warto jeszcze raz przeanalizować jego twórczość. Kilka powieści czytałam po angielsku m.in właśnie "A Wild Sheep Chase" i także "Dance, dance, dance" i nie byłam nimi zauroczona. Za to podobała mi się "Koniec Świata..." za niezwykłość opisanego w niej świata. Teraz czytam "1Q84" żeby nie pominąć żadnej z jego powieści. A za "Kafkę nad morzem" zabierałam się już trzy razy i mam nadzieję, że wreszcie skończę, bo tylko czeka żeby się w niej zatopić (na dobre kilka godzin). Po Twoim wpisie nabrałam też ochoty :)

      Z opowiadań Murakamiego jest jeszcze wiele niewydanych po polsku i chciałabym je wszystkie przeczytać, ale zostanę póki co przy powieściach :) Pozdrawiam!

      Usuń