wtorek, 29 listopada 2011

‘Woman on the Other Shore’ , Mitsuyo Kakuta


To powieść o współczesnych kobietach w Japonii zmagających się z problemami dnia codziennego.  Autorka wygrała dzięki niej nagrodę Naoki w  2005r., przyznawaną corocznie najlepszej popularnej fikcji.


„Kobieta po drugiej stronie brzegu” to pierwsza powieść Mitsuyo Kakuty (ur. 1967) przełożona na język angielski. Jej urok kryje się nie w akcji, która posuwa się wolno, ale w dokładnym i wnikliwym portrecie dwóch kobiet, które choć bardzo różne zaprzyjaźniają się ze sobą.

Sayoko Tamura ma 35 lat i jest gospodynią domową, która wychowuję 3-letnia córkę Akari. Jest jednak niezadowolona ze swojego dotychczasowego życia. Czuje narastającą frustrację ponieważ przez swoją nieśmiałość nie potrafi dołączyć do żadnej z grup mam w parku, do którego wychodzi z córką. Zmienia więc coraz lokalizację w nadziei, że nie będzie tam żadnych utworzonych „kręgów”. Jedyną nadzieję na odmianę swojego losu upatruje w powrocie do pracy. Po wielu odmowach dostaje w końcu propozycję zatrudnienia u kobiety imieniem Aoi, która prowadzi swój własny mały biznes – biuro turystyczne połączone z usługami sprzątania o nazwie Platinum Palnet. Sayoko, która choć ma wyższe wykształcenie godzi się sprzątać mieszkania osób, które wyjeżdżają w podróż za granicę, a nie mają komu powierzyć opieki nad swym domem. Kobieta musi stawić czoła nie tylko nowemu wyzwaniu, ale też niechętnemu takiej „nieambitnej” pracy mężowi, pogardliwym docinkom teściowej oraz plotkom zazdrosnych matek niepracujących.

Sayoko i Aoi oprócz wieku oraz uczęszczania w przeszłości na ten sam uniwersytet nie łączy już pozornie nic. Pierwsza nieśmiała, ma problemy z nawiązywaniem nowych znajomości, druga przebojowa i pewna siebie. Mimo tych różnic w charakterze zaprzyjaźniają się i dzięki temu wiele zyskują; Sayoko, która jest niedoceniania przez męża Shuji oraz teściową, zaczyna powoli zdobywać wiarę w siebie, a samotna Aoi po latach wreszcie znajduje przychylną sobie duszę.

To jednak nie koniec – równolegle z historią o przyjaźni Sayoko z Aoi toczy się historia z przeszłości: przyjaźni nastoletniej Aoi z koleżanką z klasy   Nanako. Aoi, podobnie jak Sayoko, również była niegdyś zamkniętą w sobie dziewczyną. Działo się tak za sprawą jej nękania w szkole, którą ostatecznie była zmuszona zmienić. To właśnie w nowym środowisku poznaje Nanako, która imponuje jej swoją wesołością i beztroską. Jednak spotykają się i rozmawiają ze sobą jedynie po szkole. Wydaje się, że to na wypadek gdyby któraś z nich stała się obiektem prześladowań  wtedy druga nie miałaby w związku z tym żadnych problemów. I kiedy w końcu ten los dotyka Nanako, rzeczywiście Aoi może się zdystansować. Mimo tego przyjaźnią się nadal  wyjeżdżają pracować na wakacjach, a nawet razem uciekają z domu.


Generalnie mówiąc, jest to opowieść o strachu – przed samotnością i odrzuceniem, ale także o radości otwarcia się na innych. Wreszcie to opowieść o sile przyjaźni. Aoi mówi do Sayoko, iż uważa, że ich pokolenie cierpi na strach przed byciem samemu: „Jeśli nie mamy przyjaciół to tak jakby to był koniec świata.” Obie jednak muszą przyznać przed sobą, że to czego im najbardziej brakowało to właśnie przyjaźni.


3 komentarze:

  1. Brzmi bardzo ciekawie. Czy wciaz sporo japonskich kobiet jest gospodyniami domowymi? Jestem ciekawa, jak to sie zmienilo w ostatniej dekadzie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! Ja też myślę, że to ciekawy temat. Z tego co wiem (z obserwacji życia w Japonii, od znajomych Japończyków, z seriali i z książek) to wiele młodych Japonek znajduje pracę zaraz po studiach i przeważnie kontynuuje ją aż do zamążpójścia. Później wiele z nich rezygnuje kiedy pojawi się pierwsze dziecko i zajmuje się już wyłącznie domem i wychowaniem. W Japonii w większości stać męża by utrzymać rodzinę, więc myślę, że po części kobieta ma wybór czy chce pracować. Myślę też jednak (czego można się dowiedzieć także z tej powieści), że presja społeczna na to, aby matka oddała się zupełnie wychowaniu dzieci jest tam nadal silna. Wszystko się jednak zmienia, więc może za kilka lat nawet po urodzeniu dziecka, po urlopie macierzyńskim mama Japonka wróci do pracy. Mimo tego, trzeba pamiętać, że już teraz wiele kobiet w Japonii zajmuje wysokie stanowiska i istnieje nawet takie określenie na nie tj. „Kyariya uuman” (od ang. career woman).

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń